Właśnie nadszedł czas przedświąteczny. Czas pośpiechu, kupowania prezentów, czas braku czasu na wszystko. Znowu przepraszam, że tak długo nie pisałam. Ajj już wiadomo, jakie postanowienie będę miała na Nowy Rok :)
Dodam też, że po świętach planujemy wreszcie zakup szelek. Najprawdopodobniej będą to szelki Ruffwear, na które czaję się od roku. Są świetne, a my wreszcie musimy zacząć biegać i jeździć wspólnie rowerem!
A co u nas się wydarzyło przez ten czas?
Maniek dużo lepiej "używa" tylnych nóg, ma już bardzo dużą świadomość zadu.
Bierzemy też udział w Grudniowym Wyzwaniu Spacerowym. Jesteśmy w grupie III, 100 km w miesiącu grudniu. Mamy już za sobą naliczone ok. 90, a tak naprawdę przeszliśmy już ok.100 km, bo 2 razy nie wzięłam tel. na spacer, w czym raz był to spacer 8 km.. ;)